Błyskawiczne rozprzestrzenianie się wirusa SARS-Cov-2 w kraju i na świecie spowodowało potrzebę wprowadzenia zmian na wielu płaszczyznach życia codziennego. Zmiany te dotyczą również życia więźniów oraz osób, które jeszcze nie rozpoczęły odbywania wymierzonej kary pozbawienia wolności.
Ministerstwo Sprawiedliwości wychodząc naprzeciw szerzącej się epidemii, przygotowało projekt przewidujący zmiany w Kodeksie karnym wykonawczym, które znacznie rozszerzają zastosowanie Systemu Dozoru Elektronicznego (SDE). Należy wskazać, że pomysł ten zrodził się już w zeszłym roku, natomiast wybuch epidemii spowodował konieczność przyspieszenia jego wprowadzenia.
Zmiana ma polegać na tym, że więźniowie mający orzeczoną łączną sumę kar nie przekraczającą 18 miesięcy, będą mogli ubiegać się o odbywanie kary w trybie systemu dozoru elektronicznego. Obecnie, SDE jest stosowany wyłącznie do kar w wymiarze do jednego roku pozbawienia wolności. Dla wielu skazanych stanowi to szansę na odbycie kary w domu – w towarzystwie rodziny.
Informacja o projekcie wywołała sporo kontrowersji i spowodowała rozprzestrzenianie się nieprawdziwych informacji, które Ministerstwo, w wydanym niedawno oświadczeniu, szybko sprostowało. Według podanych oficjalnych statystyk, obecnie w systemie dozoru elektronicznego odbywa karę pozbawienia wolności prawie 5 tys. osób, przy czym około 9 tys. osób kwalifikuje się do tego. Wprowadzenie zmian spowoduje, że liczba osób kwalifikujących się do SDE, a jeszcze nie objętych tym rodzajem odbywania kary, może szacunkowo wzrosnąć do około 12 tys. osób.
Osadzony, kwalifikujący się do odbywania kary w SDE, będzie musiał złożyć odpowiedni wniosek do sądu penitencjarnego, który podejmie decyzję, na podstawie weryfikacji realizacji przez osadzonego szeregu wymogów wskazanych w przepisach.
Jak zapowiada Ministerstwo Sprawiedliwości, opracowane przepisy mają znaleźć się w specjalnej ustawie o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych. Projekt wraz z uzasadnieniem został już przekazany do Ministerstwa Rozwoju, które koordynuje wszystkie prace związane z nowelizacją tej ustawy.
W aktualnym stanie zagrożenia epidemiologicznego, potencjalne osadzenie w zakładach karnych i aresztach śledczych skazanych i oczekujących na odbycie kary, mogłoby we wszystkich miejscach odosobnienia w kraju, spowodować liczne przypadki zarażenia wirusem SARS-Cov-2. Umożliwienie skazanym odbywania kary pozbawienia wolności w systemie dozoru elektronicznego jest więc działaniem prewencyjnym, redukującym zagrożenie szybkiego rozprzestrzeniania się epidemii.
Resort sprawiedliwości oprócz wyjaśnienia korzyści, które niesie za sobą wprowadzenie rzeczonej regulacji, wskazuje również, że dzięki niej mogą obniżyć się koszty utrzymania skazanych w warunkach izolacji więziennej.
Ministerstwo szacuje, że koszt jednego miesiąca odbywania kary w systemie dozoru elektronicznego przez jednego skazanego wynosi tylko około 20 procent kosztów jednego miesiąca utrzymania jednego skazanego w warunkach izolacji więziennej. Nic dziwnego, skoro osoby poddane dozorowi elektronicznemu muszą zapewnić sobie utrzymanie, a co za tym idzie – mogą wykonywać pracę zarobkową.
Osoby poddane SDE mogą ponadto kontynuować lub podjąć naukę, sprawować opiekę nad osobami zależnymi, odbudowywać i umacniać więzi rodzinne oraz kontynuować lub tworzyć swoje role społeczne i zawodowe. Możliwości rozwoju osobistego jest zatem zdecydowanie o wiele więcej, niż gdyby osoby te zostały osadzone w warunkach izolacji więziennej.
W celu uzyskania szczegółowych informacji zapraszam do kontaktu z kancelarią.
Szukasz profesjonalnej pomocy prawnej? Skontaktuj się ze mną.
spiewak.krzysztof@gmail.com Pon – Pt 09:00-17:00