Coraz głośniej mówi się o frankowiczach oraz wygranych przez nich sprawach z bankami. Dziś nie można mówić o jednorodnej linii orzeczniczej, lecz pozwy frankowe powoli wyznaczają pewną tendencję, która, miejmy nadzieję, będzie się utrzymywała. Co więc zrobić, by mieć szansę na wygranie z bankiem?
Pozwy frankowe – kwestia formalności
Pozwy frankowe składa się tak samo jak pozwy cywilne. Mówiąc dokładniej, powinno to wyglądać tak:
Czego wymaga pozew?
- dokładnego określenia, czego żądamy, a jeśli w grę wchodzą prawa majątkowe, to również oznaczenia wartości przedmiotu sporu (bądź wysokości kwoty, jeśli przedmiotem sprawy są pieniądze);
- przytoczenia okoliczności, które mają uzasadniać żądanie, oraz w miarę możliwości uzasadniać wniesienie sprawy do sądu;
- informacji na temat tego, czy strony podejmowały rozwiązać spór polubownie, np. w drodze mediacji. Jeśli takie próby nie zostały podjęte, należy wyjaśnić przyczyny ich niepodjęcia.
- informacji, czy strony podejmowały próbę mediacji lub innego pozasądowego sposobu rozwiązania sporu. W przypadku, gdy takich prób nie podjęto, wyjaśnienie przyczyn ich niepodjęcia.
Czego zwyczajowo wymagają pisma procesowe?
- oznaczenia sądu, do którego jest skierowane, imię i nazwisko lub nazwę stron, ich przedstawicieli ustawowych i pełnomocników;
- oznaczenie rodzaju pisma;
- osnowy wniosku lub oświadczenia oraz dowody na poparcie przytoczonych okoliczności;
- podpisów strony albo jej przedstawiciela ustawowego lub pełnomocnika;
- wymienienia załączników.
Pismo procesowe powinno również zawierać oznaczenie przedmiotu spotu oraz oznaczenie miejsca zamieszkania bądź siedziby. Wymagane jest podanie adresów stron, ich przedstawicieli i pełnomocników, numerów PESEL bądź NIP powoda, a w przypadku ich braku – numer w innym właściwym rejestrze bądź ewidencji
Pozwy frankowe – aspekt prawny
Podstawą prawną, którą wykorzystuje się w pozwach frankowych najczęściej, jest oparcie swojego roszczenia na podstawie zawarcia w umowie z bankiem udzielającym kredytu klauzul, które są niedozwolone.
Klauzula abuzywna – niedozwolone klauzuly umowne
Artykuł 3851 § 1 Kodeksu cywilnego (k.c.) określa klauzulę abuzywną jako zapis w umowie, który nieuzgodniony został indywidualnie z konsumentem. Takie postanowienie nie wiąże go, jeśli kształtuje jego prawa oraz obowiązki, w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, godzący znacząco w jego interesy.
Warto zaznaczyć, że ta definicja nie stosuje się do postanowień, które w sposób jednoznaczny określają główne świadczenia stron (w tym cenę wraz z wynagrodzeniem). Nieuzgodnione indywidualnie postanowienia to takie, na które konsument nie mógł rzeczywiście wpłynąć. Odnosi się to zwłaszcza do postanowień umowy, które przejęte zostały z wzorca zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta.
W przypadku zawiązywania umów z bankami, niemal wszystkie jej zapisy są zazwyczaj nieuzgadniane indywidualnie z konsumentem, ponieważ opierane są na wzorze, którym kontrahent posługuje się już od dawna i na który powołuje się w przypadku wszystkich umów danej kategorii.
W przypadku umów zawieranych z bankami w zasadzie prawie wszystkie postanowienia umowy kredytowej są nieuzgadniane indywidualnie z konsumentem, albowiem umowy takie zazwyczaj zawierane są na wzorze, którym bank powołuje się w przypadku wszystkich umów danego rodzaju.
Klauzula abuzywna – ocena umowy
To, czy umowa zgodna jest z dobrymi obyczajami, ocenia się w chwili zawarcia umowy, zgodnie z art. 3852 k.c. Pod uwagę brana jest jej treść, okoliczności zawarcia, a dodatkowo uwzględnia się umowy pozostające w związku z tą będącą przedmiotem oceny.
Dla pozwów frankowych ważny jest fakt, że podstawa oceniania abuzywności klauzul opiera się na okolicznościach w chwili zawarcia umowy, czyli czasie, w którym było wiadome, co z kursem franka się stanie, oraz nie było też przesłanek by stwierdzać, że tak gwałtownie wzrośnie.
Jak skontrolować postanowienia?
Kontrola postanowień może odbywać się w charakterze abstrakcyjnym bądź też incydentalnym (konkretnym).
O kontroli abstrakcyjnej mówimy wtedy, kiedy jest ona oderwana od treści konkretnej umowy. Realizuje się ją w postępowaniu odrębnym w sprawach, w których dochodzi się, czy można uznać postanowienia wzorca umowy za niedozwolone (art. 47936 i nast. k.p.c.).
Kontrola incydentalna z kolei ma miejsce wtedy, gdy zainteresowany powołuje się na fakt inkorporowania niedozwolonych postanowień (w rozumieniu art. 3851 § 1 k.c.) do konkretnej umowy. Frankowicze pozywający banki powołują się więc na fakt inkorporowania do treści umowy o kredyt niedozwolonych postanowień.
Pozwy frankowe a klauzule abuzywne
Jeśli zostanie stwierdzone, że w umowie znajdują się zapisy niedozwolone, to przestają one wiązać konsumenta. W praktyce oznacza to, że takie postanowienia umowy nie niosą za sobą żadnych konsekwencji prawnych. Warto jednak podkreślić, że pozostała część umowy wciąż jest ważna a jej zapisy obowiązują obie strony.
Na przykład więc, odnosząc się właśnie do umów frankowych, jeśli za niedozwoloną uzna się klauzulę indeksacyjną, to kwota kredytu nie może być dłużej określana w odniesieniu do kursu franka. Zwrócona więc powinna być kwota nominalna wyrażona w PLN. Jest to jednak dopiero początek długiej drogi.