Posiadanie narkotyków to jedno z najczęściej spotykanych przestępstw uregulowanych w Ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii. Jego karalność wynika bezpośrednio z przepisów tej ustawy.
Czym dokładnie jest „posiadanie” w rozumieniu prawnym? Jakie sankcje przewiduje ustawodawca? I co oznaczają pojęcia, takie jak „znaczna ilość” lub „wypadek mniejszej wagi”? W tym artykule wyjaśniamy kluczowy art. 62 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.
Zgodnie z art. 62 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, sankcje są zróżnicowane w zależności od kwalifikacji czynu. Przepis ten wyróżnia trzy typy przestępstwa:
Co istotne, wyżej wymieniona regulacja nie uzależnia karalności od celu posiadania. Karalna jest sama czynność polegająca na „posiadaniu”, które w doktrynie definiuje się jako „faktyczne, choćby krótkotrwałe władztwo nad rzeczą. Jego synonimem jest słowo „mieć”. Legalna definicja „posiadania” zawarta jest w art. 336 k.c., w którym stwierdza się, że
posiadaczem rzeczy jest zarówno ten, kto nią faktycznie włada jak właściciel (posiadacz samoistny), jak i ten, kto nią faktycznie włada jako użytkownik, zastawnik, najemca, dzierżawca lub mający inne prawo, z którym łączy się określone władztwo nad cudzą rzeczą (posiadacz zależny).
[Kotowski Wojciech, Kurzępa Bolesław, Ważny Andrzej, Ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii. Komentarz, wyd. III].
To ważna i często niezrozumiana kwestia. Sąd Najwyższy w wyroku z 2.12.2009 r. (sygn. II KK 261/09) stwierdził, że dysponowanie narkotykiem w trakcie jego zażywania nie jest „posiadaniem” w rozumieniu art. 62.
Samo zażywanie narkotyków w Polsce nie jest penalizowane. Karalne jest natomiast ich posiadanie przed zażyciem – nawet jeśli miało ono nastąpić niezwłocznie.
Tu orzecznictwo jest kluczowe. Sądy (m.in. Sąd Apelacyjny w Katowicach, sygn. II AKa 102/08) wskazują, że posiadanie ilości śladowych (np. nikłych resztek, ilości niemożliwej do zważenia lub zbadania, niedającej się zażyć) nie stwarza niebezpieczeństwa dla zdrowia publicznego i nie stanowi przestępstwa.
Jak stwierdził Sąd Najwyższy (sygn. II K 289/09), warunkiem karalności jest posiadanie ilości pozwalającej na co najmniej jednorazowe użycie, zdolnej wywołać u człowieka skutek inny niż medyczny.
Przepisy art. 62 dotyczą nieuprawnionego posiadania. Ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii (art. 33) precyzuje, że niektóre środki mogą być używane w celach medycznych, przemysłowych lub badawczych.
Przykład: Kodeina, będąca środkiem odurzającym, jest legalnym składnikiem niektórych leków na kaszel (np. Thiocodin). Jeśli lekarz przepisze pacjentowi taki lek i pacjent go posiada zgodnie z zaleceniami, nie popełnia przestępstwa z art. 62.
Ustawa nie definiuje pojęcia „znacznej ilości”, co ma kluczowe znaczenie dla kary (od roku do 10 lat więzienia). Definicję tę wypracowały sądy w toku orzeczniczym.
Zgodnie z orzecznictwem, „znaczna ilość” to taka, która wystarcza do jednorazowego odurzenia się co najmniej kilkudziesięciu osób (postanowienie SN z 1.02.2007 r., sygn. III KK 257/06).
Oceniając, czy ilość jest „znaczna”, sąd bierze pod uwagę trzy czynniki (wyrok SA w Warszawie, sygn. II AKa 22/00):
Podobnie jak „znaczna ilość”, „wypadek mniejszej wagi” (art. 62 ust. 3) nie ma definicji ustawowej i zależy od oceny sądu. Wiąże się on z łagodniejszą sankcją (grzywna, ograniczenie wolności lub pozbawienie wolności do roku).
Jak wspomniano, posiadanie śladowych ilości w ogóle nie jest przestępstwem. Wypadek mniejszej wagi dotyczy więc posiadania niewielkich, ale psychoaktywnych dawek.
Sąd Najwyższy (postanowienie z 9.01.2019 r.) wskazał, że przy ocenie sąd musi wziąć pod uwagę:
Przykład z praktyki: Sąd Rejonowy w Łukowie (sygn. II K 554/17) uznał posiadanie 0,848 grama marihuany (pozwalającej na sporządzenie 1-2 porcji) za wypadek mniejszej wagi.
Przepisy dotyczące posiadania narkotyków (art. 62 ustawy) zawierają wiele nieostrych sformułowań. Brak ustawowych definicji „znacznej ilości” i „wypadku mniejszej wagi” daje sądom szeroki margines interpretacyjny. Ostateczna kwalifikacja prawna czynu – a co za tym idzie, rodzaj sankcji – zależy od wielu czynników: rodzaju substancji, jej ilości, a także od linii orzeczniczej danego sądu i konkretnych okoliczności sprawy.
Orzecznictwo wypracowało kryteria pozwalające na odróżnienie sytuacji typowych od wypadków mniejszej wagi, jednak brak ustawowych progów ilościowych nadal rodzi istotne rozbieżności.
Artykuł powstał przy współpracy merytorycznej z Kariną Kaminiarz.
Szukasz profesjonalnej pomocy prawnej? Skontaktuj się ze mną.
spiewak.krzysztof@gmail.com Pon – Pt 09:00-17:00
